Sposobów uzdatniania wody jest wiele, należą do nich m.in. uzdatnianie wody związkami chlorowymi (np. podchlorynem sodu w postaci roztworu płynnego, podchlorynem wapnia w postaci tabletek, a także uzdatnianie chlorem gazowym), ozonowanie czy zastosowanie lamp UV.

Wszystkie sposoby mają swoje zalety, przede wszystkim wysoką skuteczność w unieszkodliwianiu drobnoustrojów chorobotwórczych oraz pozbywaniu się glonów. Niestety mają również wady, w przypadku związków chlorowych – podrażnienia oczu czy skóry, występujące u użytkowników basenu oraz problem z magazynowaniem chemii basenowej.
 

Dlatego też w ostatnim czasie w Polsce popularna stała się metoda uzdatniania wody za pomocą chlorku sodu, polegająca na elektrolizie soli dostarczanej do basenu w odpowiedniej ilości i wygenerowaniu chloru przez specjalne ogniwa, w których następuje anodowa i katodowa elektroliza i powstawanie hydrochlorydu dezynfekującego wodę. Jako produkt wytwarza się dodatkowo tlen, który dezynfekuje i niszczy (utlenia) bakterie. Uwalniane są także małe ilości ozonu, który sprawia, że woda staje się kryształowo czysta. Dzięki tym zabiegom woda basenowa odpowiada wszystkim wymaganym w Polsce warunkom oraz normom europejskim. Taki system uzdatniania wody jest od lat z powodzeniem stosowany za granicą, m.in. w Australii, Ameryce, Azji oraz Europie Zachodniej. W Australii 80% basenów jest wyposażonych w tę technologię, a w Polsce jest stosowana od 2001 roku.

Uzdatnianie wody w basenach i pływalniach systemem nisko zasolonej wody spełnia całkowicie zakres chemicznej dezynfekcji.

Zaletami zastosowania takiego rozwiązania jest obniżenie wzrostu glonów i bakterii przy zachowaniu bardzo dużej klarowności wody. Poza tym dzięki wdrożeniu takiego systemu, można pozbyć się problemu z magazynowaniem żrących związków chlorowych oraz wykluczyć niebezpieczeństwo związane z ich obsługą.